BIOS karty graficznej
Wcześniej czy później przychodzi chwila, że postanawiamy dokonać trwałej
zmiany BIOS'u karty graficznej. Mam nadzieję, że decyzja jest przemyślana i
poprzedzona dłuższym testowaniem nowego BIOS-u, co jest możliwe dzięki opisanej
poprzednio metodzie z użyciem
programu
vgabios.exe. Podam dość "łopatologiczny" przykład jak tego dokonać, na
przykładzie kart nVidii. Posiadacze kart innych producentów muszą problem
rozwiązać we własnym zakresie, ale sądzę, że metoda jest bardzo podobna. Mam
nadzieję, że Czytelnicy dla których opisane poniżej czynności to przysłowiowa
"bułka z masłem" wybaczą mi mentorstwo, bo artykuł przeznaczony jest głównie dla
tych, którzy będą to robić pierwszy raz. Teraz odpowiedź na pytanie skąd wziąć
nowy BIOS - oto adres strony (polskiej!) gdzie BIOS-ów do kart nVidii w sekcji
"Download" jest ile tylko dusza zapragnie: . Naprawdę jest w czym
przebierać! Oczywiście do danego typu karty każdy będzie starał się ściągnąć jak
najnowszy BIOS. W zasadzie taka metoda jest słuszna, ale jak to w życiu bywa -
nie zawsze. Zwłaszcza jeżeli ktoś ma i grywa w nieco starsze gry, może się
okazać, że stosowniejszy będzie starszy BIOS. Ale, co potrzebujemy, powinniśmy
już wiedzieć - właśnie po to testowaliśmy różne BIOS'y! Opisana metoda nie jest
bezpośrednio mojego autorstwa - ściągnąłem ją dość dawno temu z sieci i naprawdę
nie pamiętam ani strony, ani autora. Piszę to wyraźnie, ponieważ nie zwykłem
stroić się w cudze piórka. Wprowadziłem jedynie modyfikację polegającą na
usunięciu opcji samoczynnego restartu, która w praktyce jest dość kłopotliwa, bo
trzeba we właściwym momencie usunąć dyskietkę. Dodam też, że metodę
przetestowałem i sprawdza się ona doskonale. Jest to ważne, bo po publikacji
metody z
vgabios.exe dostałem kilka e-maili z powątpiewaniem, czy aby wypróbowałem ją
na swoim sprzęcie, ponieważ u respondenta nic z niej nie wyszło. Sądzę, że
przyczyną niepowodzeń było błędne wpisanie wiersza w autoexec-u. Powtarzam: obie
metody są sprawdzone i działają. A więc do dzieła!
- do stacji dysków wkładamy dobrą dyskietkę (niekoniecznie pustą)
- uruchamiamy MS-DOS (ukaże się C:\WINDOWS>) i wpisujemy "format a:" [Enter]
- po sformatowaniu dyskietki wpisujemy "sys a:" [Enter]
- do dowolnego katalogu na dysku rozpakowujemy program NVFlash318.zip,
ściągnięty ze strony
nvidia.com.pl i kopiujemy zawartość (oba programy!) na dyskietkę
- wybrany do podmiany BIOS kopiujemy na dyskietkę
- nazwę pliku BIOS-u zmieniamy, na dyskietce, na "3.rom"
- np. WinCommanderem kopiujemy z komputera na dyskietkę plik autoexec.bat
- edytujemy plik autoexec. bat z dyskietki, usuwamy WSZYSTKIE wiersze i
wpisujemy tylko jeden: "nvflash -s3 -f3.rom" i wykonujemy save.
- w efekcie opisanych operacji na dyskietce powinniśmy mieć pliki:
- command.com
- 3.rom (BIOS do podmiany, ze zmienioną nazwą)
- autoexec.bat (z tylko jednym wierszem, jw.)
- DOS4GW.exe
- nvflash.exe
- DRVSPACE.BIN, IO.SYS i MSDOS.SYS (będą zaznaczone lekko niewyraźnie!)
UWAGA: znaków apostrofów " i " oczywiście NIE wpisujemy - podobnie jak
[Enter], służący jedynie wskazaniu konieczności użycia tego klawisza!
Teraz postępujemy zależnie od tego jak mamy ustawioną w BIOS'ie płyty
głównej kolejność bootowania. Jeżeli pierwszy bootuje się HDD, to musimy wejść
do BIOS'u i zmienić kolejność, tak aby pierwsza bootowała się FDD, a drugi HDD.
Jeżeli mamy tak ustawiony BIOS, że pierwsza bootuje się FDD - nic nie musimy
robić. Wyłączamy komputer, wkładamy dyskietkę i ponownie go uruchamiamy. Proces
flashowania będzie sygnalizowany miganiem diod nad klawiaturą numeryczną. Teraz
pozostało już tylko mieć nadzieję (lub użyć UPS'a!), że elektrownia nie wytnie
nam brzydkiego kawału. Jak braknie prądu podczas flashowania, to w praktyce
wystarczy ponownie uruchomić komputer z dyskietką w FDD i powinniśmy mieć
problem z głowy, co jest niezaprzeczalną zaletą opisanej metody. Po udanym
flashu wyjmujemy dyskietkę, restartujemy komputer i ew. zmieniamy ustawienia
kolejność bootowania w BIOS'ie.
Na zakończenie jeszcze parę rad praktycznych. Sądzę, że większość
komputerów w RP (ach, te ceny!) jest wyposażona w kartę GF2MX, tę nieco starszą
(nie MX400 lub MX200), bez wyjścia TV. Są do niej dostępne na stronie
jw. dwa najnowsze BIOS-y:
3.11.01.37.00mxsm.rom i 3.11.01.37.00mxsm1.rom. Którego użyć? Trzeba posłużyć
się programem WCPUID i sprawdzić poprzez "Chipset Info" jaki jest nr Device, w
ramce VGA Device. Jeżeli 0110 - używamy mxsm.rom, jeżeli 0111 - używamy
mxsm1.rom. Próba użycia niewłaściwej wersji kończy się pytaniem zadanym przez
program flashujący: kontynuować mimo wszystko [Y/N]? Ja wcisnąłem "N" - bo jak
pisze: "nie dotykać, świeżo malowane" to po prostu nie dotykam! Użycie BIOS'u o
innym numerze Device prawdopodobnie spowoduje kłopoty, gdyż jest on używany przy
rozpoznawaniu monitora oraz programu tweakującego - o ile go używamy. Pozostało
jeszcze rozszyfrować tajemnicze skróty: sm, bt, ch i ph, figurujące w nazwach
BIOS'ów. Określają one producenta chipa (Brooktree, Chrontel, Philips)
obsługującego wyjście TV naszej karty - jest to dość ważny szczegół. Użycie
niewłaściwego BIOS'u w najlepszym razie będzie nas kosztować niemożliwość
uruchomienia wyjścia TV. Skrót "sm" oznacza BIOS dla kart bez wyjścia TV.
Udanych flashów!

Źródło: Dzikie.net
Autor: URAN
|